24-07-2015
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
– Najczęściej dłużnicy traktują niepłacenie czynszu jako formę kredytu. Zakładają, że jeśli odłożą spłatę na kolejny miesiąc, nie poniosą żadnych konsekwencji. Jednak to pierwszy krok do popadnięcia w długi, bo w kolejnym miesiącu do spłaty będzie nie 500 zł, ale dwa razy tyle, a po trzech miesiącach już 1 500 zł. Skumulowane należności znacznie trudniej jest spłacić, szczególnie że dochodzą do nich odsetki i koszty windykacji – mówi Radosław Koński, dyrektor Departamentu Windykacji Kaczmarski Inkasso.
Drugim często pojawiającym się tłumaczeniem dłużników w rozmowie z windykatorami jest… niewiedza. Tłumaczą, że wynajęli mieszkanie komuś, kto zobowiązał się do pokrywania opłat, i byli przekonani, że tak robi. Dla spółdzielni to jednak oni są dłużnikami. W takich sytuacjach najczęściej wystarczy pouczenie i należność jest regulowana.
Mały biznes, mały długJednak z czynszem zalegają nie tylko konsumenci. 70 mln do oddania spółdzielniom mają przedsiębiorcy. Dług rekordzisty to aż 832,51 tys. zł. Tyle ma do zapłacenia jednoosobowa firma pochodząca z Małopolski.
– Z naszych danych wynika, że większe problemy z regulowaniem opłat za czynsz mają spółki i instytucje. To 70% dłużników. Pozostałe 30% to jednoosobowe działalności gospodarcze – zauważa Adam Łącki. – Spółdzielniom łatwiej jest wynająć mniejsze lokale, a takich najczęściej szukają jednoosobowe firmy. Na brak wpłaty za taki lokal reagują więc najczęściej od razu, mobilizując najemcę do uregulowania należności. Na większe lokale jest mniejszy popyt i wynajmujące je spółki wykorzystują tę wiedzę, licząc na to, że spółdzielnia i tak zareaguje z opóźnieniem – dodaje Łącki.
Najwięcej zobowiązań czynszowych mają firmy z Mazowsza (20%), Śląska (18%) i Dolnego Śląska (12%). Średnia wartość jednego zobowiązania niezapłaconego przez firmę-najemcę wynosi 13 433 zł. Jeśli jednak pod lupę weźmiemy województwa, to okazuje się, że średnią tą znacząco zawyżają: wielkopolskie, w którym przeciętna wartość zobowiązania wynosi aż 24 455 zł i dolnośląskie, gdzie sięga ono 20 176 zł.
Dług sam nie zniknieNiewielu dłużników czynszowych ma świadomość, że mogą wpędzić w kłopoty finansowe również swoich najbliższych.
– Za zapłatę czynszu i innych należnych opłat odpowiadają solidarnie z najemcą stale zamieszkujące z nim osoby pełnoletnie. Wynajmujący może więc egzekwować dług za okres stałego zamieszkania tylko do wysokości czynszu i należnych opłat również od dziecka najemcy. Nie płacąc czynszu, można więc narazić najbliższych na szereg problemów – tłumaczy Konrad Siekierka, radca prawny z kancelarii Via Lex.
Spółdzielnie coraz chętniej korzystają z narzędzi motywujących do spłaty zadłużenia, często odzyskiwanie należności zlecają też .
Jak wygląda taki proces, wyjaśnia mecenas Siekierka: W pierwszej kolejności lokator otrzymuje wezwanie do zapłaty. Przeprowadzone zostają również procedury windykacyjne, obejmujące kontakt telefoniczny, e-mailowy, a w ostateczności osobisty. W przypadku braku spłaty kieruje się sprawę do sądu, co naraża dłużnika na dodatkowe koszty postępowania sądowego, a następnie egzekucyjnego. Możliwe jest również najbardziej drastyczne rozstrzygnięcie, czyli przeprowadzenie postępowania o eksmisję.