Polacy mają problem z płaceniem rachunków

Pierwsze półroczne przyniosło wzrost zarówno liczby niesolidnych dłużników jak i łącznej kwoty przeterminowanych płatności. Co jednak nietypowe, grupa klientów podwyższonego ryzyka rośnie szybciej niż kwota zobowiązań. W minionym roku sytuacja była odwrotna. W związku z taką zmianą dynamiki, po raz pierwszy od ponad 5 lat spadła kwota średniego zadłużenia przypadająca na jednego Polaka. Na koniec czerwca 2012 roku wyniosła ona 16 447 zł, a jeszcze w marcu była wyższa o 114 złotych. Niestety to czysto statystyczny efekt tego, że liczba dłużników rosła szybciej niż łączna kwota zadłużenia.

Łączna kwota wzrosła o 330 milionów złotych od marca do czerwca 2012 roku, czyli o 0,92%. Jest to najniższa stopa wzrostu od ponad czterech lat. Liczba niesolidnych dłużników powiększa się szybciej niż ich zadłużenie. Po pierwszym półroczu ponad 2 mln 193 tys. osób nie reguluje płatności w terminie, w stosunku do marca grupa ta powiększyła się o 2%.

Na koniec czerwca 57 osób na 1000 nie regulowało swoich zobowiąń. Najgorzej sytuacja wygląda w województwie zachodniopomorskim, odsetek wynosi 8,1%. Najsolidniejsi są mieszkańcy Pokarpacia (3,3%).

Najwyższą łączną kwotę zadłużenia odnotowano na Śląsku, było to ponad 7,1 miliarda złotych. W Świętkorzyskiem, które jest pozytywnym liderem w tej kategorii, suma zaległości to niespeła 570 milionów złotych. Niesolidnych dłużników również najwięcej jest na Śląsku, ponad 325 tysięcy, a najmniej na Podlasiu, ponad 45 tysięcy.

Większość stanowią stosunkowo niewielkie kwoty. Aż 61% dłużników nie uregulowało zobowiązań na kwoty poniżej 5 tysięcy zlotych.

Od marca do czerwca 2012 roku znacząco powiększyły się zaległości największego dłużnika, mieszkańca Mazowsza. Jest to już blisko 100 milionów złotych, w ciągu trzech miesięcy dług powiększył się o 3,5 miliona złotych. Zaległe zobowiązania pierwszej dziesiątki najbardziej zadłużonych stanowią około 1% zadłużenia wszystkich Polaków.