05-03-2008
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Życie polskich emerytów często diametralnie różni się do tego, jakie wiodą seniorzy za granicą. To, iż starszych amerykanów stać na korzystanie z uroków życia jest często konsekwencją tzw. odwróconych kredytów hipotecznych.
Odwrócony kredyt hipoteczny polega na tym,że bank kupuje dom starszej osoby, która zachowuje prawo do mieszkania w nim przez resztę życia. Bank, który kupił dom przelewa połowę wartości nieruchomości na konto emeryta lub wypłaca należne pieniądze w comiesięcznych ratach. Po śmierci emeryta bank sprzedaje dom i w ten sposób odzyskuje pieniądze.
Takie rozwiązanie było idealne dla piani Ewy z Łodzi, która po śmierci męża sama utrzymuje dom. Emerytka chciałaby cieszyć się życiem i spełnić marzenie o podróży do Meksyku. Niestety nie stać jej na to.
Polskie banki rozważają możliwość wprowadzenia odwróconych kredytów hipotecznych, jednak nastąpić to może dopiero za kilka lat.
Pani Ewa, która nie tylko sama musi utrzymać dom, ale także wykupić leki i opłacić opiekunkę nie może liczyć na wsparcie pomocy społecznej, gdy jej emerytura jest za wysoka o 50 zł. Sprzedanie domu i zamieszkanie w bloku również nie wchodzi w grę, gdyż pani Ewa porusza się tylko z balkonikiem, więc pokonanie schodów sprawiłoby jej wielką trudność.
Fakt, iż coraz więcej emerytów posiada nieruchomości sprawia, iż banki rozważają poszerzenie oferty kredytowej. Starsze osoby chcą cieszyć się życiem, coraz częściej myślą o własnych potrzebach.
Zanim jednak na polski rynku kredytowym pojawią się odwrócone kredyty hipoteczne banki muszą mieć pewność, że taka usługa się im opłaci. Problemem może być np. wycenienie nieruchomości.