Jan Krzysztof Bielecki Finansistą Roku 2008

Kiedy tuż po upadku banku Lehman Brothers wiele osób twierdziło, że Polska będzie w stanie uchronić się przed globalną zawieruchą, Jan Krzysztof Bielecki ostrzegał, że cały świat, a więc i Polska stoi na progu najgorszego kryzysu ekono­micznego o skali nie znanej od lat 40-tych ubiegłego wieku.

"Gazeta Finansowa" przypomniała również, że już w 2006 r. Prezes Pekao nawoływał do ostrożności w polityce kredytowej banków i podkreślał, że pewne trendy nie są możliwe do utrzymania w nieskończoność.

- Niestety, nie baliśmy się, za to te­raz boimy się podwójnie. Nie my, jako bank, bo do takiego rozwoju wypadków przygo­towywaliśmy się. Kryzys ma to do siebie, że dopóki nie osiągnie dna, bardzo trudno jest projektować jego dłu­gość - cytował wypowiedzi Jana Krzysztofa Bieleckiego redaktor naczelny Gazety Finansowej, Piotr Bachurski, podczas uroczystości wręczenia nagrody w Warszawie.

Odbierając nagrodę Prezes Bielecki wypowiadał się jednak o sytuacji gospodarczej w optymistycznym tonie, wyrażając nadzieję, że w Polsce jeszcze pod koniec tego roku będzie można zaobserwować pierwsze symptomy wychodzenia ze spowolnienia gospodarczego.

Redakcja „Gazety Finansowej" honoruje osoby najbardziej zasłużo­ne dla polskich finansów od 10 lat.