Firmy ubezpieczeniowe liczą na emerytów

Brytyjczycy jeszcze niedawno odchodzili na z pracy otrzymując od pracodawcy złoty zegarek i regularnie wypłacaną aż do śmierci emeryturę. Jednak rosnąca długość życia, elastyczne podejście do pracy i malejące stopy procentowe sprawiają, ze ubezpieczyciele oferują coraz bardziej skomplikowane alternatywy - od krótkoterminowych emerytur do opcji dalszego inwestowania zaoszczędzonych kwot i elastycznego pobierania tylko niezbędnych sum. Możliwa jest też konsolidacja inwestycji pod jednym parasolem administracyjnym.

Jak zauważają brytyjscy specjaliści, coraz rzadziej ludzie pracują na cały etat i oszczędzają na emeryturę, która miałaby być wypłacana od określonej chwili. Ludzie wymagają teraz elastyczności, co przejawia się np. w rosnącej sprzedaży produktów utrzymujących inwestycje nawet po przejściu na emeryturę.

Rozwój oferowanych przyszłym emerytom produktów napędza też zmiana brytyjskich regulacji. Nowe prawo zniosło obowiązek wykupienia regularnej emerytury do 75. roku życia. Ludzie w coraz większym stopniu uświadamiają sobie, że będą żyć jeszcze 30-40 lat po zaprzestaniu pracy. Osoby w wieku 50, 60 czy 70 lat nie uważają już siebie za starych.