22-11-2016
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
W ciągu ostatnich dwóch lat istotnie zmieniły się nasze zwyczaje związane z wypłatą i posiadaniem gotówki. Z jednej strony rzadziej pobieramy ją z bankomatów, choć ich wciąż w naszym kraju przybywa. Z kolei, gdy już się na to decydujemy, podejmujemy kwotę o 25% wyższą, niż było to jeszcze w 2014 r. Najszybciej od 2008 r. przyrasta wartość gotówki w obiegu. Na przestrzeni dwóch lat nastąpił wzrost aż o 30%.
Rosną opłaty za korzystanie z bankomatuTe zjawiska nie są jednak ze sobą bezpośrednio powiązane. Spadek popularności wynika z podwyższenia przez banki opłat za dokonywanie wypłat. Dla przykładu, od 15 listopada klienci Deutsche Banku musieli pożegnać się z możliwością darmowego pobierania gotówki ze wszystkich bankomatów. Podobnych zmian w ostatnich latach było bardzo wiele. Nie powinno więc dziwić, że Polacy coraz rzadziej dokonują wypłat, a gdy już to robią, podejmują wyższą kwotę. Od 2008 r. do połowy 2014 r. przeciętna jej wysokość utrzymywała się na w miarę stabilnym poziomie – ok. 370 zł. Później nagle zaczęła rosnąć i w pierwszej połowie tego roku wynosiła już 475 zł.
Dodatkowo Polacy coraz częściej wypłacają gotówkę za pomocą usługi cash back, czyli w sklepach i punktach usługowych. Możemy z niej skorzystać już w niemal jednej trzeciej miejsc z zainstalowanym terminalem płatniczym. W ciągu dwóch lat liczba takich wypłat wzrosła 2,5-krotnie (z 2,03 mln do 5,23 mln wypłat). Jej zaletą jest to, że większość banków nie nalicza opłat za skorzystanie z usługi.
Strach powoduje, że kochamy gotówkęJednocześnie szybko rośnie wartość gotówki w obiegu. Sam jej przyrost nie jest niczym niezwykłym. Jednak wzrost o 30% na przestrzeni dwóch lat, w przeszłości zdarzał się jedynie w wyjątkowych sytuacjach. Po raz ostatni takie tempo obserwowaliśmy w latach 2007-2008. Tym razem jest to spowodowane strachem, wywołanym przez kilka różnych przyczyn. Po pierwsze spowodowały to liczne upadłości SKOK-ów, ostatnio również banków spółdzielczych (SK Bank, BS w Nadarzynie). Co prawda, nasze oszczędności w bankach chroni Bankowy Fundusz Gwarancyjny. Nie wszyscy jednak wiedzą o jego istnieniu. Poza tym obawy Polaków podsycają różnego rodzaju potencjalne zagrożenia np. konflikt na Ukrainie, problemy wewnętrzne UE, czy ostatnio . To wszystko sprawia, że bezpieczniej czujemy się, mając pieniądze w zasięgu ręki.
Gotówka nie szkodzi kartomTo, że oszczędności częściej trzymamy w nie oznacza, że mniej chętnie korzystamy z usług banków. Wartość pieniędzy deponowanych przez gospodarstwa domowe w bankach również rośnie – o 20% w ciągu dwóch lat. W tym przypadku mówimy raczej o przeciętnym wzroście. Tymczasem biorąc pod uwagę bardzo niskie bezrobocie i rosnące płace powinien on być wyższy. Coraz chętniej płacimy też kartami. W ciągu dwóch lat wartość transakcji dokonanych przy ich użyciu wzrosła o 21%. Z kolei liczba płatności zwiększyła się aż o 55%, co jest spowodowane tym, że częściej płacimy na drobne zakupy za pomocą transakcji zbliżeniowych.
Expander