Baby boomers w finansowych tarapatach

Badanie „Wpływ Spadków na Rynku Mieszkaniowym i Inwestycyjnym na Zamożność Baby Boomers" ("The Impact of Housing and Investment Market Declines on the Wealth of Baby Boomers") pokazuje, że pęknięcie bańki mieszkaniowej w 2007 roku i kryzys finansowy w 2008 roku stanowią najpoważniejszą recesję od czasu Wielkiego Kryzysu, która zdestabilizowała bezpieczeństwo ekonomiczne osób z pokolenia baby boomers - Amerykanów urodzonych między 1946 a 1964 - i to w czasie, gdy zbliżają się do wieku emerytalnego.

Chociaż sytuacja na giełdzie poprawiła się nieco w ostatnich miesiącach, baby boomers mają niewiele czasu przed przejściem na emeryturę na odbudowę majątku, który stracili w ciągu ostatnich kilku lat. W rezultacie wielu ludzi będzie bardziej zależnych od opieki społecznej i Medicaid (państwowy system ubezpieczeń zdrowotnych dla osób gorzej sytuowanych) niż to przewidywali.

Z badań The Century Foundation wynika, że przed krachem na rynku nieruchomości i inwestycji, wielu przedstawicieli pokolenia baby boomers korzystało ze wzrostu cen nieruchomości w ciągu w ostatnich dwóch dekad, ciesząc się znacznym powiększeniem wartości ich domów i emerytalnych planów oszczędnościowych. Jednakże wspomniane plany oszczędnościowe, indywidualne konta emerytalne oraz inne inwestycje znacznie się uszczupliły nie tylko ze względu na spadki na rynkach, ale również dlatego, że wiele osób wycofało środki w czasie kryzysu ponosząc nierzadko znaczne koszty karne. Jeszcze bardziej znacząca dla większości ludzi z wyżu demograficznego jest wartość nieruchomości, którą uważali za ważny atut emerytalny. Tymczasem po gwałtownym spadku wartości nieruchomości nie nastąpił jej duży wzrost i baby boomers liczą straty.

Autorzy badania wyjaśniają, że duża część osób z wyżu demograficznego nie zebrała wystarczających oszczędności emerytalnych i innych aktywów, które pozwoliłyby czuć się bezpiecznie na emeryturze. Eksperci twierdzą, że tylko około jedna czwarta boomers jest przygotowana do przejścia na emeryturę, niektórzy uważają, iż nawet 45 procentom boomers będzie bardzo trudno utrzymać standard życia po przejściu na emeryturę.

Spadek wartości mieszkań i rynków inwestycyjnych znacznie pogorszył sytuację dla tych, którzy wkrótce będą chcieli przejść na emeryturę. Tylko w 2008 roku ceny mieszkań spadły średnio o 33 procent, co znacznie uszczupliło finanse baby boomers, którzy mają stosunkowo niewielkie oszczędności poza tymi, które zainwestowali w domu. Jednocześnie 40-procentowy spadek na rynkach kapitałowych w 2008 roku miał druzgocący wpływ na zysk netto wartości posiadanych przez baby boomers akcji. Dochód netto gospodarstw domowych na głowę u osób w wieku 50 lat i starszych zmniejszył się o 25 procent w latach 2007 - 2009, co oznacza średnią stratę w wysokości około 175.000 dolarów na gospodarstwo domowe.

Autorzy badań przyznają, że wydatki na opiekę medyczną i socjalną znacznie się zwiększą, gdy 78 milionów osób z wyżu demograficznego przejdzie na emeryturę. Eksperci ostrzegają, że debata na temat deficytu i przyszłości programów społecznych oraz ubezpieczeń może doprowadzić do decyzji ograniczenia świadczeń lub likwidacji programów pomocowych.