08-02-2013
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Wybieramy się z mężem na wyjazd w góry za granicę. Chcemy oczywiście zakupić wcześniej euro, by na miejscu móc już płacić w obcej walucie. Ostatnio słyszałam, że bardziej opłaca się kupić obcą walutę w e-kantorze. Czy tak jest w rzeczywistości? Czy taka transakcja jest bezpieczna?
Rzeczywiście internetowych kantorów jest coraz więcej i mają one korzystniejsze kursy niż większość tradycyjnych placówek. Przed zakupem euro warto jednak dokładnie przeanalizować sytuację, bo sam w e-kantorze to nie wszystko. Pieniądze trzeba bowiem jeszcze przelać na konto walutowe i potem z niego wypłacić. Trzeba więc sprawdzić, w którym banku uczynimy to jak najniższym kosztem. Czasem może okazać się, że samą walutę kupimy taniej, za to łączny koszt transakcji będzie wyższy – wtedy taka operacja nie ma sensu.
Podsumowując: zakup w kantorze internetowym będzie tym bardziej opłacalny, im wyższą kwotę chcemy wymienić. Wiele też zależy od tego, czy mamy konto walutowe lub możemy je w swoim banku szybko i bezprowizyjnie założyć. Specjalne zakładanie konta i płacenie za nie tylko po to, by wymienić 100 czy 200 euro może być nie do końca warte zachodu.
Jeśli chodzi o bezpieczeństwo, to jak na razie nie zdarzyła się jakaś defraudacja ze strony któregoś z e-kantorów, ale to ryzyko w takim przypadku, choć nikłe, zawsze istnieje. Z drugiej strony pamiętajmy, że korzystając z tradycyjnego kantoru też narażamy się na ryzyko – np. rabunku.
Marcin Krasoń, Open Finance