Strona głównaFinanseUbóstwo w Polsce

Ubóstwo w Polsce

Rozwój naszego kraju w ostatnim dziesięcioleciu był znaczny, nie oznacza to jednak, że wszyscy znaleźli w nim miejsce na spokojne i godne życie. Dane informują, że około 4 miliony Polaków żyje na granicy ubóstwa, nie mają środków na zakup artykułów pierwszej potrzeby, także leków.
Wśród najbardziej potrzebujących znajdują się rodziny wielodzietne, matki samotnie wychowujące dzieci, rodzice przewlekle chorych dzieci oraz osoby starsze. O tym, że wielu ludzi musi podejmować dramatyczne decyzje czy zakupić jedzenie, czy też medykamenty, przypomina Fundacja Dbam o Zdrowie. Fundacja zorganizowała kampanię mającą na celu zachęcenie do przekazania 1% podatku na rzecz ubogich.

Ustawowa granica ubóstwa to próg interwencji socjalnej. Ustawowa granica ubóstwa jest wyznaczana kwotami, od których przysługują zasiłki od gminy bądź państwa.

W 2007 roku odsetek osób żyjących w rodzinach, w których poziom wydatków był niższy od ustawowej granicy ubóstwa wynosił 14,6 %. Wysokość ustawowej granicy ubóstwa dla jednej osoby wynosiła 477 zł, a dla rodziny z dwójką dzieci - 1404 zł miesięcznie.

Joanna Papiernik / Senior.pl

Zgłoś błąd lub uwagę do artykułu

Zobacz także

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Komentarze

  • 16:26:18, 26-03-2009 Lila

    Tadeusz ,pamiętam to przymusowe tynkowanie i żałuję ,że nie pozwoliłam wleźć na hipotekę.
  • 16:28:38, 26-03-2009 Pani Slowikowa

    Cytat:
    tadeusz50
    Powiedzmy zgoda tylko nie wszyscy mogli w tamtych czasach budować, to raz. Mój tato i ja na temat budowy domu w tamtych czasach miał całkiem odmienne zdanie. Jego ojciec przed wojną wybudował dom mający 4 mieszkania. I w czasach cholernej komuny nie miał prawa nim rozporządzać. Sami mieszkaliśmy w dwupokojowym mieszkaniu i jeszcze z dziadkami. 6 osób w tych "apartamentach' Idąc dalej tym tropem nz początku lat 70-tych z przymusu musiała być odnowiona elewacja. Ponieważ rodziców nie było stać na pokrycie kosztów remont przeprowadzono wchodząc na hipotekę. I leżała ona sobie długie lata (to było ponad 50 000zl dość spore pieniądze na owe czasy) Gdy przeprowadziliśmy sprawę spadkową trochę z duszą na ramieniu sprawdziłem z bratem jak to wygląda w tamtym czasie. I wiesz co odkryłem ,że całe szczęście iż rodzice i my z bratem nie spłacaliśmy tej hipoteki wypruwając sobie żyły. Potrafiłem bez żadnego przygotowania wpłacić tą kwotę, którą miałem w kieszeni na drobne wydatki. Była to równowartość kilograma szynki. Jak nie zrozumiałaś paradoksu tej sytuacji to już inaczej nie potrafię wytłumaczyć.

    Tadeuszu, nie wiem daczego mowisz ze ja nie rozumiem czegos.
    Ja doskonale rozumiem ze w czasie PRL-u wiele rzeczy nie oplacalo sie robic.
    Tu nie o tym mowa.
    Mowa jest o oszczedzaniu. Jak potem te oszczednosci ktos wyda to zupelnie inna sprawa.
    Chodzi o pozytywna mentalnosc czlowieka ktory mysli o przyszlosci mimo tego ze wiele razy w zyciu stracil nawet cale majatki.
    Czy dlatego ze stracil kilka razy ma juz myslec ze tak bedzie przez reszte zycia??
    Wierz mi ze moi wiedzieli wiele o stracie.
    Przypadek taki jak twoj z mala kamienica o kilku mieszkaniach gdzie mieszkancy nie placili zlamanego grosza za wynajecie i gdzie mieszkalo sie tylko w jednym pokoju .... tez przerabialismy. ( dziadkowie) . Mimo tego nie upadali na duchu i parli dalej, szczesliwi ze im bomby nie leca na glowy.

    Nie mozesz stac w miejscu i ciagle myslec tylko ze cos sie nie oplaca!!
    ... zobacz więcej
  • 16:34:01, 26-03-2009 Lila

    Cytat:
    Mowa jest o oszczedzaniu. Jak potem te oszczednosci ktos wyda to zupelnie inna sprawa.

    No właśnie.To jest ścisły związek.
    Nie chodzi o kamienicę.Dom miał więcej niż tak zwane 4 izby ,i mogli dokwaterować rodzinę z pięciorgiem dzieci do piątej.
    W moim rodzinnym domu ,zameldowane był pół rodziny dalszej i bliższej.
  • 16:35:43, 26-03-2009 tadeusz50

    Asiu jak jest tak świetnie i promieniście to czemu siedzisz tam gdzie jesteś. Wracaj i uszczęśliwiaj Polskę i Polaków a Twoimi mądrościami.
  • 16:39:18, 26-03-2009 tadeusz50

    Cytat:
    Lila
    No właśnie.To jest ścisły związek.
    Nie chodzi o kamienicę.Dom miał więcej niż tak zwane 4 izby ,i mogli dokwaterować rodzinę z pięciorgiem dzieci do piątej.
    W moim rodzinnym domu ,zameldowane był pół rodziny dalszej i bliższej.
    I do tego co zwało się czynszem od lokatorów trzeba było stale dokładać bo nie starczało na bieżące utrzymanie domu. Cholera ktoś chce mnie ojca, uczyć dzieci robić.
  • 16:49:03, 26-03-2009 Pani Slowikowa

    Tadeuszu, widze ze wstales dzisiaj lewa noga z lozka.
    Jestes pesymista z zalozenia. Nawet jakbys nie mial tych doswiadczen jakie miales to chyba znalazlbys sobie cos aby moc " pojekiwac" i zwalic na kogos wine.

    Ja jestem tu i gdzie indziej zupelnie nie z ekonomicznych powodow. Z tychze powodow nie moge rowniez wrocic.

    Czy ty to mozesz zrozumiec???

    To samo glupie pytanie moge zadac i tobie. Dlaczego nie pojedziesz teraz np. do Irlandii czy chocby Francji i nie zaczniesz zycia tam gdzie swiat jest taki wspanialy i gdzie istnieje ( wedlug ciebie)mozliwosc oszczedzania i oplacalnosc inwestycji??
    ... zobacz więcej
  • 16:57:15, 26-03-2009 Lila

    Cytat:
    tadeusz50
    Tak Asiu masz całkowitą rację w oszczędzaniu, ciułaj ciułaj a co będziesz miała. Wielkie G....Może niech wyjaśnią ci co odkładali na Książeczki Mieszkaniowe by sami mieć mieszkanie ewentualnie mogli przekazać dzieciom a których marzenia nie zostały spełnione. Odkładane pieniążki wówczas coś warte okazały się po denominacji wystarczające no może na dzień pijaństwa i to do lustra. Radzę nie mówić takich rzeczy w pobliżu tych nabitych w ogromną butelkę bo może skończyć się długotrwałym pobytem w szpitalu. Wymieniłem jedną z możliwości a było ich dość sporo skutek taki sam. Sory ale nie pleć bajek dla dzieci.

    Tadeusz ,a pmiętasz może polisy posagowe w PZU ?
    Składki były ,owszem..owszem.Gdy doszło do wypłaty ,była to równowartość pudełka zapałek.
    Na szczęście - odmówiłam przyjęcia.Za parę lat zwiększyli do równowartości dobrych kozaków.
    Inni się sądzili .Mnie się odechciało.
    Na funduszach inwestycyjnych poleciało sporo kasy.Jak na razie wierzę w nieruchomości.
    ... zobacz więcej
  • 16:58:41, 26-03-2009 tadeusz50

    Asiu zawsze wstaję prawą nogą bo tak mam ustawione łóżko. To raczej ty nie znając jednak wszystkich realiów usiłujesz nas pouczać. Co był i jest my tu mieszkający doskonale wiemy.
  • 17:02:36, 26-03-2009 Pani Slowikowa

    Cytat:
    tadeusz50
    Asiu zawsze wstaję prawą nogą bo tak mam ustawione łóżko. To raczej ty nie znając jednak wszystkich realiów usiłujesz nas pouczać. Co był i jest my tu mieszkający doskonale wiemy.


    Ja nikogo nie pouczam. Mowie tylko jak bylo w mojej rodzinie ktora zyla tez w PRLu.
    Znam niestey realia w Polsce bradziej i w najgroszym mozliwie wypadku. Mam w Polsce cala rodzine i jestem w niej czesto.
    Nie wiem skad wziela sie u ciebie ta pewnosc ze ja nic nie wiem?
  • 17:02:46, 26-03-2009 tadeusz50

    Lilu o książeczkach, dałem przykład, tak polisy PZU, książeczki na samochód, systematyczne oszczędzanie. Ktoś coś dorzuci. Cóż bywają mądrzejsi i gadają o wstawaniu lewą nogą. Asiu bez urazy ale nie ja jeden jestem tych samych myśli.

Strony : 1 2 3 4 5 6 7 nastepna »

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • Fundacja ITAKA - Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych
  • Poradnik-zdrowia.pl
  • Hospicja.pl
  • Kobiety.net.pl
  • Oferty pracy