28-09-2016
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Nawet 80% zużycia prądu w naszych domach przypada na urządzenia stosowane w kuchni. Składają się na nie głównie chłodziarko-zamrażarki, drobne AGD i kuchnie elektryczne. Aż 65% Polaków otwiera lodówkę wielokrotnie w trakcie przygotowywania posiłku, a 50% uchyla ją na dłużej zastanawiając się nad tym, co zjeść. 53% z nas gotuje bez przykrywek, i nadal rzadko zwracamy uwagę na oznaczenia klasy energetycznej sprzętu, który kupujemy.
Czy za długo otwarta lodówka zużywa prąd?Badania przeprowadzone przez Multimedia Polska pokazują, że 65% z nas w trakcie przygotowywania posiłku wielokrotnie otwiera . Co drugi z nas, pozostawia ją otwartą na kilka minut zastanawiając się nad tym, co przygotować do jedzenia. Nie jest dużym zaskoczeniem, że robią to zazwyczaj ludzie młodzi w wieku od 18 – 24 lat – niemal 70%. Największą świadomość w tym zakresie mają osoby w wieku 55 lat i więcej.
– Nasze obserwacje pokazują, że konieczna jest odpowiednia i wczesna edukacja związana z , która w przyszłym dorosłym życiu może zwrócić się w postaci ekologicznych i ekonomicznych nawyków – mówi Jakub Jacewicz z Multimedia Polska. – Na przykład długotrwałe i częste otwieranie drzwi lodówki zwiększa poziom wilgotności wewnątrz, co sprzyja powstawaniu szronu. Im grubsza jego warstwa, tym większe zużycie energii. Szacuje się, że 3 mm warstwa szronu może zwiększać zużycie prądu przez lodówkę nawet o około 10 procent – tłumaczy Jacewicz.
Kosztowne nierozmrażaniePoza tym, problemem jest dla nas również regularne rozmrażanie lodówki. Badania Multimedia Polska pokazują, co również nie jest dużym zaskoczeniem, że większą świadomością w tym obszarze mogą pochwalić się starsi. Niemal 70% osób w wieku powyżej 55 lat regularnie odmraża lodówkę. Dla porównania w przedziale wiekowym 45-55 lat robi to 55% ankietowanych. Jeśli na co dzień jesteśmy zabiegani to przed zakupem kolejnej lodówki warto pamiętać o tym, że na rynku dostępny jest sprzęt z funkcją no frost, dzięki czemu będziemy mogli zapomnieć o systematycznym rozmrażaniu na zawsze.
Poza tym, co powtarzają wielokrotnie specjaliści, warto zwracać uwagę na podstawowe oznaczenia na urządzeniach, które planujemy zakupić. Badania pokazują, że tylko 19% osób bierze to pod uwagę. W przypadku lodówek największe oszczędności zapewni nam urządzenie oznaczone jako A +++. Jednym słowem im więcej plusów, tym większa . Coraz rzadziej można spotkać lodówki o niższej klasie np. B. Aktualnie na rynku dominują raczej te z oznaczeniem A.
– Jak to wygląda w rocznym rozliczeniu? Dla przykładu jeśli kupimy lodówkę z oznaczeniem A, której średnie roczne zużycie wynosi 330 kWh, to przy założeniu, że aktualny koszt kilowatogodziny to 0,55 zł brutto, w skali roku zapłacimy za nią około 181 złotych. Natomiast lodówka w klasie energetycznej A +++, która w tym samym czasie zużyje 178 kWh, kosztować nas będzie 98 złotych – tłumaczy Jakub Jacewicz.
Gotowanie pełną parąO efektywności energetycznej można mówić również w kontekście samego już gotowania czy pieczenia przy użyciu kuchenek elektrycznych. Niemal 53% z nas nie stosuje odpowiednich przykrywek dostosowanych do wielkości używanych garnków, tracąc w ten sposób sporo energii. O czym warto pamiętać? Po pierwsze, garnki powinny być przykryte, by zmniejszyć ilość ciepła, które tracimy w postaci pary wodnej. Warto również korzystać z garnków o płaskim dnie, najlepiej aluminiowych lub miedzianych, które ułatwią przepływ i rozprowadzenie ciepła w trakcie gotowania.
– Warto zadbać o to, by gotowanie i spędzanie czasu w kuchni, finalnie wiązało się z przyjemnym spędzaniem czasu w gronie najbliższych. Gorzej, jeśli atmosferę zepsują nam wciąż rosnące rachunki za prąd. Ale, by tego uniknąć wystarczy przecież kilka prostych rozwiązań – dodaje Jacewicz.