Strona głównaFinansePolacy boją się o swoją przyszłość

Polacy boją się o swoją przyszłość

Z sondażu CBOS, prawie połowa Polaków twierdzi, że obawia się biedy. 35% spośród nich boi się pauperyzacji, ale wierzy, że jakoś da sobie radę, 9% deklaruje ogromny strach o przyszłą sytuacje materialną.
Jednocześnie powoli spada odsetek osób, które źle oceniają obecną sytuację materialną swoich rodzin. Jedynie 5% badanych twierdzi, że żyje bardzo biednie, 28% określa swe finanse jako skromne, ponad połowa Polaków widzi swoją sytuację jako przeciętną, tylko 14% uważa, że żyje dobrze, a 1%, że bardzo dobrze. Wśród tych, którym wiedzie się raczej marnie najwięcej jest mieszkańców wsi i małych miast, emerytów, rencistów, bezrobotnych i słabo wykształconych.

Przyczyn złej sytuacji materialnej Polacy upatrują w: bezrobociu, kalectwie, chorobach, ale też braku wsparcia ze strony państwa oraz lenistwie. Ankietowani sądzą, że na 100 mieszkańców przypada w naszym kraju około 34 biednych. Połowa badanych uważa, iż w ciągu najbliższych lat coraz więcej obywateli ulegnie pauperyzacji.

Joanna Papiernik / Senior.pl

Zgłoś błąd lub uwagę do artykułu

Zobacz także

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Komentarze

  • 06:12:04, 04-12-2008 tadeusz50

    Widać kto się ośmiesza. Czemu w 2007r nie było waloryzacji. Rządził pis. Jakie ja mam o tobie zdanie to raczej nie nadaje się do seniorka.
  • 06:13:37, 04-12-2008 Kazik

    Akceptacja wszystkich partii-by dorwać się do koryta. Tak napisałeś. Czyli dotarło Ci do mózgu, ze to jednak "wredni" poprzednicy dali podwyżki i "zaklepali" na przyszłość.
  • 08:39:49, 04-12-2008 jip

    Cytat:
    tadeusz50
    Trzeba pogrubiać tekst bo ze wzrokiem coś nie bardzo po odwiedzinach sklepu nocnego. Pewnie się rozmazuje tak jak mózg. Ja nie będę pogrubiał. Wysil wzrok i mózg. Prześpij się to procenty wyparują.
    Pewno trzeba odpuścić, bo w tym przypadku nic już nie pomożemy. Jak się przespałem i zastanowiłem się to dochodzę do wniosku, że takich bzdur i z takim zaangażowaniem nie pisze się bez instrukcji i bez zlecenia. Za darmo parę godzin dziennie nikt by nie pisał i to jeszcze takie naiwne wypowiedzi. W PO jak pisał Kazik instrukcję dostała młodzież, a tutaj młodzież olewa, instrukcja do seniorów poszła, poparta komunikatami z radia i... pisze się, i myśli się, że tymi banialukami kogoś się przekona. Gdyby się mocniej zastanowili to, przecież to więcej szkody niż pożytku narobi, bo i kupy się nie trzyma, i jest śmieszne, i.......
    ... zobacz więcej
  • 10:00:57, 04-12-2008 araad

    No i widzisz Jip 100 postów wcześniej twierdziłem ze jest to przypadek beznadziejny.Wiesz Jip najgorzej jak ktoś jest jeszcze pracowity do ogólnie znanej przypadłości, a tu mamy taki przypadek.To już nie wiatrak to deptak.
  • 13:03:56, 04-12-2008 jip

    Cytat:
    araad
    No i widzisz Jip 100 postów wcześniej twierdziłem ze jest to przypadek beznadziejny.Wiesz Jip najgorzej jak ktoś jest jeszcze pracowity do ogólnie znanej przypadłości, a tu mamy taki przypadek.To już nie wiatrak to deptak.
    Wiesz Ty chyba masz racje tu już nic nie pomoże, chyba przestane na tych forach bywać, bo to już bywa nawet nie śmieszne i zaczynam się sam prawie wstydzić tego, że tu trafiłem. Jeszcze wkleję cytat z Sobkowego nauczania rachunków:
    -No to kielo jest dwa razy sześć?
    -Dwanaście, Panie
    -a sześć razy dwa?
    --Przecie-zek godoł, dy szścdziesiąt dwa.
    Widzi pón ze nie poradzi. Obziyro się po klasie i widzi, ze akurat na oknie siedzi kot. Łap kota i pokazuje Sobkowi.
    -Co to?
    E dy kot.
    To pón kota obróciył drugóm stónom i zaś się pyto:
    -A to?
    Sobuś poźroł dokładniej.
    -Ej, kotka , panie
    I tak wysło na Sobkowe, ze od zadku i od przodku i od przodka do zadku to nie to samo. To Ks. Tiszner
    No i tutaj jest tak samo z nauka polityki - jak od przodka tak od zadku.
    ... zobacz więcej
  • 20:44:31, 04-12-2008 z centrum

    w dzisiejszym POLSKA Dziennik Łódzki a propos ograniczeń kryzysowych;
    Cytat:
    Witaszczyk na dziś
    Julia Pitera zbada sprawę wiceministra środowiska Macieja Trzeciaka. Są podejrzenia, że Trzeciak kupił od Agencji Nieruchomości Rolnych 206 hektarów ziemi w ustawionym przetargu. Na tej ziemi posadził orzechy włoskie i teraz co roku weźmie z Unii 200 tys. zł dopłat. Żyć nie umierać. Ciekawe, dlaczego nikt inny nie wpadł na taki pomysł?

    Jest pewne, że jeśli Trzeciak przeskrobał, to dostanie za swoje. Jak już Pitera weźmie się do sprawy, to klękajcie narody. Że to nie przelewki, przekonał się minister z rządu Prawa i Sprawiedliwości, który kupił sobie pół kilo śledzi i zapłacił za nie rządową kartą kredytową. Pitera wyśledziła to w gazetach, o czym już pisałem, ale o takich sukcesach w walce z korupcją warto pisać tak często, jak tylko się da.

    Przenieśmy się na granicę. Wczoraj na przejściach znowu zebrały się "mrówki", które żyły z legalnego przenoszenia papierosów. Teraz im się urwało, bo zamiast dziesięciu paczek mogą przenieść tylko dwie. Niestety, każdy papieros przeniesiony przez granicę zmniejsza wpływy do budżetu państwa i Unii Europejskiej. Jeden mądry redaktor w telewizji tłumaczył, że ograniczenie to skutek kryzysu. Unia potrzebuje teraz więcej pieniędzy, podobnie jak nasz budżet. I ten redaktor ma rację. Bo jak kryzys przyjdzie, to skąd Unia weźmie co roku 200 tysięcy na dopłatę do orzechów ministra Trzeciaka? A przecież niejednemu Trzeciakowi należy się kasa. Europoseł Paweł Piskorski, były działacz Platformy Obywatelskiej, też sobie kupił 360 hektarów, posadził las i też musi swoje dostać.

    Poza tym pieniądze są niezbędne do budowy oszczędnego państwa. Rząd już bardzo ograniczył swoje wydatki. Minister Pitera tak oszczędza, że nawet na imieniny nie jeździ swoim autem, tylko służbowym. W sumie rząd ma ledwie 500 samochodów. Co prawda rząd szwedzki ma tylko osiemnaście, ale przecież polski naród by się wstydził, gdyby nasz oszczędny rząd aż tak dziadował.
    ... zobacz więcej
  • 22:29:10, 04-12-2008 Babcia Iwa

    Dzisiaj rano słyszałam w radiu wrocławskim informację na temat oszczędzania przez posłów i ministrów PO. Np. Pani minister Pitera na prywatne zakupy jeździ służbową limuzyną, a Pan Vice-premier Schedyna / wrocławianin/ jeździ służbową limuzyną po luksusowych lokalach w Warszawie.Po tym widać kto ma oszczędzać, pewnie emeryci i renciści.
  • 22:51:10, 04-12-2008 Kazik

    Cytat:
    tadeusz50
    Kaziku
    Litości to ty nie pisz bzdur. Ja jestem na emeryturze już dość dawno i w tym temacie nie muszę szukać w google czy gdziekolwiek. Mam to w swojej głowie. Za rządów pisu nie było waloryzacji a ta o której piszesz to była akceptacja wszystkich partii by dorwać się do koryta. Zatwierdzona została przed wyborami.
    Oj Kaziu, Kaziu nie ośmieszaj się to ty piszesz takie bzdury, ze żołądek mnie doli i to nie z lenistwa.
    Przed wyborami to znaczy za poprzedniej władzy. Od nich to masz. Przynajmniej inflacja nie zżera emerytury. Chociaż jak GUS to liczy [inflację] bo jednak to odczuwam bardziej niż podwyżkę. Śmieszny to Ty jesteś. Jak uchwalił PiS i "przystawki", a wypłacono w marcu 2008--to pewnie chwała dla PO? Nie rozumiesz że musiało upłynąć do wypłaty kilka miesięcy od decyzji sejmowej? Zastanów się trochę.
    Ktoś tu pisał [nie ja]-może dobrze by było abyś się nie nakręcał za bardzo. Od nadkwasoty można dostać wrzody. Ból żołądka to pierwszy objaw, ale ja nie lekarz, idź do fachowca.
    ... zobacz więcej

Strony : 1 2 3 4

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • Aktywni 50+
  • EWST.pl
  • Poradnik-zdrowia.pl
  • eGospodarka.pl
  • Oferty pracy