08-08-2006
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Z badania przeprowadzonego na zlecenie nowozelandzkiej organizacji rządowej New Zealand Trade and Enterprise wynika, że kluczem do japońskiego rynku są 60-latkowie.
Wynik analizy przedstawił nowozelandzkim przedsiębiorcom John Chanoki, starszy analityk Rabobank Tokyo. - Japonia jest dojrzałym rynkiem. Populacja tego kraju osiągnęła szczyt w 2005 roku i w ciągu następnych 10 lat ma się zmniejszyć o około 2 proc. W 2015 roku 33 proc. Japończyków będzie w wieku ponad 60 lat. Liczba urodzeń spadła do około 1,25 dziecka na kobietę - powiedział Chanoki przedstawiając ważne dla eksporterów trendy.
Analityk zaznaczył jednak, że nawet przy malejącej i starzejącej się populacji, produkt krajowy brutto samej metropolii tokijskiej jest większy od PKB Wielkiej Brytanii. Japonia nadal pozostanie drugą co do wielkości światową gospodarką.
Chanoki zauważa, że starzejąca populacja powoduje rozwijanie się kilku trendów:
1. Coraz więcej gospodarstw domowych staje się gospodarstwami jednoosobowymi. Taki status ma już 28 proc. japońskich gospodarstw domowych. Dostosowanie do takiej sytuacji wymaga wprowadzania nowych produktów, jak np. trzykromkowe chleby.
2. Rośnie rynek żywności przynoszącej korzyści zdrowotne, jak np. obniżenie cholesterolu.
3. Inne rozwijające się sektory to np. gotowe posiłki.
4. Coraz ważniejsze staje się jedzenie dla zwierząt, jako że liczba domowych zwierząt przekroczyła już w Japonii liczbę dzieci.