09-09-2011
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Chciałbym się dowiedzieć, jak mogę oszczędzać pieniądze dla wnuka np. na studia czy mieszkanie? Czy najlepiej założyć jakieś konto bankowe, a może istnieje jakaś inna forma zabezpieczenia przyszłości mojego wnuka?
Cel jaki przyświeca Pańskim oszczędnościom jest zdecydowanie długoterminowy. Dzięki temu istnieje wiele możliwości zyskownego gromadzenia kapitału i w swoim czasie wykorzystania go w zaplanowany sposób.
Na sposób inwestowania pieniędzy zawsze musimy patrzeć przez pryzmat dwóch czynników: naszej skłonności do ryzyka i czasu, po którym będziemy chcieli skorzystać z gotówki. Taka inwestycja będzie trwała kilka lat, więc jeżeli nie boimy się strat, to powinniśmy zdecydować się na inwestycje w fundusze akcji. Odkładanie tych środków na lokacie czy koncie oszczędnościowym nie spełni oczekiwań, ponieważ takie sposoby oszczędzania są dobre w krótkim okresie (do roku czasu). Ponadto w przypadku wysokiej inflacji pieniądze odkładane w taki sposób realnie będą tracić na wartości, bo oprocentowanie lokat będzie niższe niż rzeczywista inflacja.
Kupując jednostki funduszy inwestycyjnych w regularnych odstępach czasu (np. co miesiąc) za identyczną kwotę praktycznie uniezależniamy się od aktualnych zawirowań na rynkach. Strategię taką nazywa się "uśrednianiem ceny zakupu”. Co więcej przy takim postępowaniu duże spadki działają na naszą korzyść. Zapowiadają bowiem jeszcze większe zyski, ponieważ za tą samą ilość gotówki kupimy więcej jednostek funduszy. Aby strategia przyniosła solidne zyski trzeba przestrzegać żelaznych zasad – fanatycznej konsekwencji i lat inwestycji. Jak pokazują badania statystyczne najlepsze wyniki uzyskujemy po kilkunastu latach, a w omawianym przypadku właśnie z taką perspektywą mamy do czynienia.
Jeżeli dysponujemy już jakąś konkretną kwotą, to nierozważne byłoby inwestowanie od razu całości, ponieważ możemy niechcący „wstrzelić” się szczyt koniunktury i potem długo odrabiać straty. Wtedy również znacznie bezpieczniej jest podzielić nasze oszczędności na kilka równych części, a następnie w regularnych odstępach czasu inwestować każdą z nich. Dzięki takiej strategii zmniejszamy ryzyko, że wybraliśmy zły moment na inwestowanie.
Paweł Cymcyk, A-Z Finanse