2012-11-26 12:42
Jakub Sowinski
Na zadane pytanie nie da się udzielić jednoznacznej odpowiedzi. Każdy kraj Unii Europejskiej ma własne przepisy regulujące kto jest, a kto nie jest ubezpieczonym.
Dla przykładu w Polsce ubezpieczeniu zdrowotnemu podlegają osoby z tytułu zatrudnienia lub własnej działalności, następnie współmałżonek pracującej osoby (nawet jeśli nie jest zgłoszony w urzędzie pracy) , a także studenci (bez ograniczenia wiekowego), emeryci i renciści.
Dla porównania w Republice Czeskiej występują bardziej szczegółowo zdefiniowane i węższe tytuły ubezpieczeń. Do wybranej kasy chorych składki odprowadza bądź pracodawca, państwo lub samopłatnik.
Osoby, za których odprowadza skłaki pracodawca to osoby będące w stosunku pracowniczym, służbowym lub zatrudnione na czeskie odpowiedniki umów zlecenia.
Państwo (druga kategoria) odprowadza składki za dzieci, studentów do 26 roku życia, emerytów i rencistów (składka inaczej niż w Polsce nie jest potrącana z emerytury) oraz bezrobotnych. Republika opłaca też składki za rodzica opiekującego się przez cały dzień własnymi dziećmi (do określonego wieku).
Ostatnią kategorię tworzą samopłatnicy, do których należą osoby samodzielnie czynne zarobkowo (przedsiębiorcy czy wykonawcy wolnych zawodów) oraz osoby nie osiągające dochodów z wyżej wymienionych tytułów, a za których Państwo nie opłaca już składek (np. studenci powyżej 26 roku życia czy osoby mające dochody tylko z majątków kapitałowych czy wynajmu).
Z powyższego wynika, że polski student powyżej 26 roku życia, którego małżonek prowadziłby działalność gospodarczą w Czechach nie posiada żadnego czeskiego tytułu ubezpieczenia zdrowotnego. Jeśli jednak studia odbywają się w Polsce można sprawdzić, czy składki za niego nie będzie opłacać uczelnia (która ma na to specjalny budżet). Jeżeli nie jest to możliwe, należy opłacać składkę samemu poprzez firmę małżonka (aktualnie 1080 koron w Republice Czeskiej).