29-11-2017
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Większość dorosłych Polaków (65%) jest przeciwna, aby sąsiedzi czy inne osoby z otoczenia miały możliwość sprawdzenia ich majątku. Jednocześnie 57% osób popiera pomysł, by stan swojego posiadania ujawniali wszyscy urzędnicy, pracownicy administracyjni oraz osoby pełniące funkcje publiczne w państwie – tak wynika z sondażu przeprowadzonego dla serwisu ciekaweliczby.pl na panelu Ariadna.
Pomysł ustawy o jawności życia publicznego, który zakłada, że oświadczenia majątkowe będą składać nie tylko osoby na eksponowanych stanowiskach publicznych np. , sędziowie, ale także zwykli urzędnicy państwowi (np. członkowie komisji przetargowych, egzaminatorzy na prawo jazdy, pracownicy sekretariatu sądu czy pracownicy administracyjni policji) popiera 57% dorosłych Polaków, w tym stosunkowo najliczniej elektoraty PiS (62%) i Platformy Obywatelskiej (66%). Pomysł cieszy się najmniejszym poparciem wśród sympatyków Nowoczesnej (37%) i Kukiz’15 (43%).
Jednocześnie większość badanych (65%) nie chciałaby mieć możliwości sprawdzenia, jaki jest dokładnie (zarobki, oszczędności i stan posiadania) ich sąsiadów i innych osób z ich otoczenia.
Dokładnie taki sam odsetek badanych (65%) nie zgodziłby się, aby sąsiedzi lub inne zainteresowane osoby mogły mieć możliwość sprawdzenia ich własnego majątku (zarobków, oszczędności i stanu posiadania). Sympatycy ugrupowań politycznych są wyjątkowo zgodni w swojej ocenie. Przeciwników ujawniania swoich majątków jest 73% wśród sympatyków PiS, 73% - Kukiz’15, 70% - PO i 78% - N.
Badanie pokazuje, że wbrew obiegowym opiniom, większość Polaków wcale nie chce „zaglądać do kieszeni” . Wyniki pokazują również, że Polacy chętniej domagają się ujawnienia majątków osób publicznych, często traktowanych jako „obcych” niż osób z najbliższego otoczenia, czyli „swoich”.
– Pomysł ustawy o jawności życia publicznego dotyczy osób zarówno na eksponowanych stanowiskach publicznych, jak i np. strażaków czy pracowników sekretariatów sądów. Polacy powinni mieć większą świadomość, za czym się opowiadają, ponieważ ta inwigilacja majątków może dotknąć nie tylko sąsiadów, ale również ich osobiście, a przecież tego w większości nie chcą – mówi Alicja Defratyka, autorka projektu ciekaweliczby.pl.