Strona głównaFinanseBankructwo biura podróży: jak odzyskać pieniądze?

Bankructwo biura podróży: jak odzyskać pieniądze?

Wraz z nadejściem kolejnego sezonu wakacyjnego biura podróży przygotowują różne oferty skierowane do spragnionych słońca wczasowiczów. Mimo fali upadłości biur tego typu w latach 2012-2013 niemal połowa wyjeżdżających za granicę Polaków zdecydowała się w tym roku wybrać ich usługi. Co zrobić, gdy biuro podróży, w którym wykupiliśmy wycieczkę, ogłosiło upadłość i jak się przed tym zabezpieczyć?
Bankructwo biura podróży: jak odzyskać pieniądze? [Fot. whitelook - Fotolia.com] Biura wciąż popularne

Jak wynika z badania przeprowadzonego przez Mondial Assistance, w 2016 r. na urlop wybrało się ponad 17 mln Polaków, czyli o ok. 1,5 mln więcej niż w 2015 r. Niemal połowa wyjeżdżających za granicę (dokładnie 49%) wykupiła wakacje w . Tam mogą bowiem wybierać spośród ofert all inclusive czy last minute. Dodatkowo, pracownicy biura podróży są w stanie pomóc w wynajmie samochodu za granicą czy w organizacji fakultatywnych wycieczek. W rezultacie, turysta nie musi się niczym martwić – wystarczy, że wybierze kierunek podróży i opłaci wycieczkę. Obok popularnych kierunków, które od lat cieszą się uznaniem w folderach reklamowych, nie brakuje egzotycznych zakątków świata. Prawie każdy zainteresowany znajdzie więc wyjazd spełniający jego oczekiwania. Niestety, podpisanie umowy wcale nie oznacza, że wyjazd jest pewny.

Gdy operator zawiedzie przed wyjazdem


Prawie co sezon media informują o przez organizatorów wycieczek. W ostatnich latach przypadków bankructw biur podróży jest jednak coraz mniej – po fali upadłości właściciele stali się ostrożniejsi, ale też powstały instrumenty, które mogą pomóc potencjalnym klientom zminimalizować ryzyko.

Jeżeli korzystamy na co dzień z plastikowego pieniądza, kartą kredytową także warto zapłacić w biurze podróży za wakacje. Dlaczego? Klienci, którzy nie skorzystają z wykupionej wycieczki z uwagi na ogłoszenie przez biuro podróży upadłości, mogą liczyć na zwrot pieniędzy, korzystając z usługi chargeback.

– Zanim jednak złożymy w banku reklamację – dotyczy to transakcji, która nie doszła do skutku – konieczne będzie dochodzenie roszczenia w Urzędzie Marszałkowskim – wskazuje Bartosz Turek z Open Finance. – To właśnie on – m.in. ze środków pochodzących z ubezpieczenia zawartego z touroperatorem – wypłaca odszkodowania klientom biur podróży. Dopiero po otrzymaniu odmownej odpowiedzi z Urzędu (lub niepełnej kwoty), klient może zwrócić się z wnioskiem do banku, korzystając tym samym z opcji .

Poza chargebackiem, warto pamiętać też o Turystycznym Funduszu Gwarancyjnym (TFG). Biura podróży za każdego klienta mają obowiązek odprowadzić składkę, której wysokość jest uzależniona m.in. od kierunku podróży.

– Wprowadzenie takiego rozwiązania przez ustawodawcę było podyktowane chęcią zabezpieczenia interesów turystów korzystających z oferty biur podróży. Kwoty - przekazywane na rachunek bankowy Turystycznego Funduszu Gwarancyjnego - stanowią dodatkowe zabezpieczenie dla klientów, którzy nie wyjechali na wakacje z uwagi na upadłość biura podróży. Środki są uruchamiane dopiero wówczas, gdy niewystarczającym okazuje się podstawowy system zabezpieczeń, do którego posiadania zobowiązane jest każde biuro podróży – wyjaśnia Bartosz Turek.

Jak się zabezpieczyć?


Zanim dokonamy wyboru, gdzie i z jakim biurem udamy się w podróż, warto upewnić się, że wybraliśmy najlepszą i najbardziej pewną opcję wyjazdu. Dla wielu osób podstawowym kryterium wyboru jest cena, którą trzeba zapłacić za wakacje. Znacznie ważniejsze jest jednak to, czy podmiot działa w sposób legalny. Gdyby okazało się, że do wycieczki nie doszło lub nie przebiegała ona zgodnie z ustalonym harmonogramem, odzyskanie pieniędzy od biura podróży, które – z prawnego punktu widzenia – nie istnieje, jest bowiem praktycznie niemożliwe.

– Aby sprawdzić, czy wybrane biuro podróży działa legalnie, nie trzeba wychodzić z domu. Ministerstwo Sportu i Turystyki prowadzi i udostępnia Centralną Ewidencję Organizatorów Turystyki i Pośredników Turystycznych. Jest ona dostępna pod adresem internetowym . Po wpisaniu nazwy biura podróży, użytkownik otrzymuje informacje m.in. o jego siedzibie i głównym miejscu prowadzenia działalności. To jednak nie wszystko, bo udostępniane są także dane o zabezpieczeniu finansowym i jego wysokości – tłumaczy Leszek Zięba z mFinanse.

Wnikliwe osoby mogą też przejrzeć bazy firm gromadzących informacje o zadłużeniu podmiotów gospodarczych, np. BIG Info Monitor czy ERIF BIG S.A. Po upewnieniu się, że biuro podróży nie widnieje w takich bazach, można założyć, że nie ma ono problemów z regulowaniem swoich zobowiązań wobec podmiotów trzecich, np. przewoźników. Przed wyjazdem warto zorientować się także, jaką opinię biuro ma wśród swoich dotychczasowych klientów, sprawdzając je w Internecie.

– W sieci działa wiele portali i blogów podróżniczych, na których użytkownicy dzielą się komentarzami na temat biur podróży, jakości organizowanych przez nich wycieczek, poziomu obsługi, czy porównują ceny wyjazdów. Gdy negatywne opinie przeważają, nie warto podejmować ryzyka i nie decydować się na wakacje z takim touroperatorem – mówi Leszek Zięba.

Przerwane wakacje

Czasami bywa jednak tak, że mimo wszystkich zabezpieczeń jakie podjęliśmy, biuro i tak upadnie, gdy będziemy już w czasie upragnionego wyjazdu. Zabezpieczenia wymienione powyżej, czyli fundusz gwarancyjny, chargeback i Urząd Marszałkowski wciąż nas chronią ale jak wrócimy do domu, jeśli biuro miało sfinansować nasz lot powrotny?

Prawie każdy większy hotel za granicą, współpracujący z touroperatorami, posiada tzw. rezydentów, którzy zajmują się obsługą klientów z danego kraju. To do nich powinniśmy się zwrócić w pierwszej kolejności, z prośbą o kontakt z marszałkiem województwa. Jeżeli mamy taką możliwość, możemy zrobić to sami. Marszałek w zaistniałej sytuacji ma obowiązek zadysponowania wypłaty zaliczki na pokrycie kosztów powrotu. Nie ponosi jednak odpowiedzialności za niewykonanie zobowiązań leżących po stronie biura podróży, może tylko dysponować pieniędzmi należnymi z umowy gwarancji, którą obowiązek ma zawrzeć każde biuro podróży. Po powrocie do domu, możemy zająć się dalszą egzekucją należnych nam zwrotów za przerwany wypoczynek.

Ponieważ w momencie ogłoszenia upadłości przez biuro podróży wielu klientów zadaje sobie pytanie, co dalej, warto pamiętać także o Rzeczniku Praw Konsumenta. Kontaktując się z nim, zainteresowani mogą rozwiać swoje wątpliwości. Odpowiedzi na najczęściej zadawane pytania można znaleźć na stronie internetowej Rzecznika.

Zobacz także

 

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć