19-12-2016
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Czytanie umów, które się podpisuje, popłaca. Jednak Polacy bardzo niechętnie czytają umowy kredytowe. Dlaczego? Bo są długie, skomplikowane i zawierają niezrozumiałe terminy. Podpisanie umowy bez czytania jej, może niestety ściągnąć na głowy takich nieostrożnych osób poważne problemy finansowe.
– Musimy nie tylko nauczyć się czytać treść umów kredytowych, ale też czytać je ze zrozumieniem. To jedyna droga, by uniknąć kłopotów finansowych i nieporozumień. Nieznajomość treści umowy może spowodować poważne konsekwencję a w najgorszym wypadku problem ze spłatą zobowiązania bądź spłatę na dużo gorszych warunkach niż wydawałoby się na pierwszy rzut oka– mówi Jolanta Mróz z Kredyt Inkaso.
Aż 20 proc. kredytobiorców lub robi to rzadko. Spośród 43 proc. Polaków, którzy deklarują, że zapoznają się z treścią umów tylko 16 proc. przyznaje, że robi to z należytą starannością. Większość tylko pobieżnie przegląda zapisy, bo są za długie i niejasne – wynika z badania GfK Polonia.
Dane potwierdzają eksperci. – Polacy niestety raczej nie czytają umów. Wychodzą z założenia, że i tak nic nie zrozumieją. Nic bardziej mylnego. Od tego mają doradcę finansowego oraz doradcę bezpośrednio w banku, aby pomógł zrozumieć umowę – mówi Patrycja Baszyńska z Open Finance. – Przed podpisaniem umowy należy poprosić pracownika banku o przesłanie umowy na adres mailowy, a w razie wątpliwości wysłać listę pytań. Każda umowa jaką klient chce podpisać, w szczególności dotycząca kredytu, powinna być jasna dla niego w stu procentach. Pracownik banku jest zobowiązany przejść z klientem całą umowę. I choć z reguły zapisy nie podlegają zmianie, to bardzo ważne jest aby kredytobiorca znał swoje prawa i obowiązki – dodaje.
Podczas starania się o kredyt przydatne jest zrozumienie pojęć związanych z zadłużeniem, a przede wszystkim rozróżnienie zasad jakie rządzą chwilówką a pożyczką.
Chwilówka Jak sama nazwa wskazuje pożyczenie środków „na chwilę”. Pierwsza często nie wiąże się z wielkim kosztem, niestety każde kolejne zaciągnięcie chwilówki to już bardzo duże obciążenie dla domowego budżetu. – Przykładowo pierwsza chwilówka, zaciągnięta na miesiąc, wynosi tysiąc złotych. Jeśli oddajemy terminowo to zwracamy dokładnie tysiąc złotych. Niestety większość klientów bierze kolejną chwilówkę i wtedy biorąc tysiąc złotych do oddania ma już 1300 zł – wylicza ekspert OF. Zaciągnięta nierozsądnie chwilówka może doprowadzić do kłopotów finansowych.
Pożyczka To po prostu kredyt na dowolny cel. Jeśli jest on dostępny w banku to jest to klasyczny kredyt gotówkowy. Czym różni się chwilówka od kredytu? – Różnica między nimi jest taka, iż chwilówka nie jest dobrze odbierana przez banki. Często widząc, iż klient korzystał z tego typu usług, nie chce udzielić mu zwykłego kredytu. Chwilówki mają również bardzo duży wpływ na zdolność. Kwota jaką zaciągamy „na chwilę” jest przyjmowana przez banki jako miesięczna rata zobowiązania – wyjaśnia Patrycja Baszyńska.
Stopa procentowaJest to oprocentowanie kredytu. Warto jednak rozróżniać stopę procentową od rzeczywistej stopy procentowej. Ta pierwsza (czyli stopa procentowa) składa się z marży kredytu oraz WIBORU, który jest zmienny. Natomiast druga (rzeczywista stopa procentowa) uwzględnia wszystkie koszty kredytu. Choć ważne jest rozróżnienie tych pojęć, to jednak w większości przypadków oprocentowanie kredytu (stopa procentowa) jest stałe przez cały okres kredytowania.
Wakacje kredytowePolegają na tym, iż raz w roku kredytobiorca może nie zapłacić raty kredytu. Taka opcja nie jest jednak dostępna dla klientów w każdym banku. Wakacje kredytowe mają jeden minus - automatycznie osobie zadłużonej wydłuża się okres kredytowania lub zwiększają się pozostałe raty kredytu. Warunkiem skorzystania z wakacji jest zapłacenie dwunastu wcześniejszych rat w terminie.
Oprocentowanie stałe i zmienneOsoby zaciągające kredyt gotówkowy powinny wiedzieć co oznaczają pojęcia takie jak . W przypadku oprocentowania stałego kredytobiorca nie musi martwić się o to czy rata będzie się zmieniała – jej wartość jest bowiem comiesięcznie taka sama. Z kolei oprocentowanie zmienne jest zależne od WIBORU – marża kredytu jest stała, zmienia się WIBOR. Tym samym wysokość raty będzie się wahać wraz z jego zmianą.
Ubezpieczenie na życie lub od utraty pracy Często spotykamy się z ofertą banku, w której od klienta starającego się o pożyczkę wymagany jest wykup ubezpieczenia. Należy wtedy zwrócić uwagę na zapisy w umowie, bo ubezpieczenie to koszt wciągnięty w kredyt. – Ubezpieczenie może być wymagane tylko na jakiś czas np. na rok lub na cały okres kredytowania. W związku z tym kwota kredytu, którą zaciągamy np. 20 000 zł realnie jest kwotą 25 000 zł ze względu na koszty okołokredytowe – wyjaśnia ekspert.